Teatr Toruński

 

 

 

POWRÓT

 

 

 

   Budynek teatru został wzniesiony w 1904 roku. Secesyjny gmach zaprojektowali
wiedeńscy architekci Ferdynand Fellner i Herman Helmer. Pięć lat później przed gmachem ustawiono posągi Melpomeny i Terpsychory. Przez 16 lat teatr był sceną niemiecką. 28 listopada 1920 r. otwarcie polskiego Państwowego Teatru Narodowego. W obecności premiera Wincentego Witosa odbył się pierwszy spektakl „Zemsty” Aleksandra Fredry w reż. Franciszka Frączkowskiego. Ambicją teatru stały się realizacje największej polskiej dramaturgii klasycznej

 

 

   Dom przy Bydgoskiej odwiedzali najwięksi luminarze polskiej kultury. Witkacy poznał tu dyrektora miejscowego teatru Mieczysława Szpakiewicza, który wystawił jego dwie premierowe sztuki. Z kolei Osterwa rekrutował do Reduty toruńskich aktorów. Nie miał z tym żadnego kłopotu, bo połowa ówczesnego zespołu mieszkała właśnie u pani Kazi. Na stałe mieszkała niemal połowa miejscowego teatru: scenograf Feliks Krassowski, kompozytor Marceli Popławski, aktorki, na czele z Marią Malanowicz-Niedzielską, Wandą Malinowską,  Marią Wilkoszewską i Elżbietą Łabuńską.

   Organizowane w Zofijówce wieczorki przeciągały się nieraz do białego rana. Życie towarzyskie koncentrowało się w salonie na parterze. Witkacy, zwykle na niezłym rauszu, kropił tu kolejne portrety, aktorzy rozprawiali o najnowszych sztukach,  wszystko w luźnej atmosferze. Pośród kłębowiska domowników i gości przechadzał się niekiedy reżyser Juliusz Osterwa, albo i sam Przybyszewski. Były i dyskusje o poważniejszych sprawach. Witkiewicz namówił dyrektora teatru Szpakiewicza, by ten wystawił jego sztuki. W 1923 r. w Toruniu odbyła się premiera „W małym dworku". Rok później wystawiono „Wariata i zakonnicę". W 1924 r. Witkacy wystawił w sali Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych kolekcję portretów, która zbulwersowała część przedstawionych na nich osób.
   Goście Zofijówki uczestniczyli czasem w spotkaniach Konfraterni Artystów, elitarnego klubu założonego w 1920 r. m.in. przez Juliana Fałata i Eugeniusza Grosa, który co czwartek zbierał się w piwnicy ratusza. Czasem na Bydgoskiej zatrzymywali się Karol Zawodziński i Juliusz Osterwa. Ten ostatni próbował kaperować aktorów miejscowego teatru do warszawskiej Reduty. Udało mu się ściągnąć Malanowicz-Niedzielską, która zagrała m.in. w "Przepióreczce" Żeromskiego. Profesor Modrzewski w Reducie wołał na nią "Myrka", a w Toruniu nazywano ją Dolores albo Murcia. Podkochiwał się w niej najstarszy syn Żuławskiej, Marek. Zapewne ciężko przeżył jej wyjazd do Warszawy. Złotowłosa wilnianka, żona posła Tadeusza Niedzielskiego, pisała regularnie do pani Kazi, ale do Torunia już nie wróciła.

Bydgoska 26 lata 20 / zdjęcie za gazeta.pl

Od 1921 roku wł. Kazimiery Żuławskiej    tzw. "Zofiówka"

Budynek stoi do dziś

 

Juliusz Żuławski  "Z domu"

 

 

Zespół teatru w sezonie 1923/1924

 

 

Zespół teatru w sezonie 1929/1930

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Zofiówka" Maciej Czarnecki na podstawie  m.in.  książki Juliusza Żuławskiego „Z domu”

http://bydgoskie.blox.pl  dostęp 2.3.2013

Kwaskowski St.; Teatr w Toruniu 1920-1939, Bydgoszcz 1975